sobota, 2 marca 2013

Matka - córka


Jak powinny wyglądać relacje matki z córką?



Kiedy byłam dzieckiem uważałam, że rodzicielka powinna być przyjaciółką dla swojego dziecka. Z biegiem lat, czasu stwierdzam, iż dziecko nie zależnie od płci powinno czuć, że może liczyć na swoją matkę/ojca. W przeciwnym razie nie będzie tej ważnej więzi między matką a córką. Na pewno plusem jest to, kiedy kobieta rodzi dziecko koło trzydziestki albo wcześniej. Z doświadczenia wiem, że gdy kobieta rodzi później dziecko, to trudniej jest o dobre relacje. Patrząc na moje relacje z mamą twierdzę, iż dzieli nas dużo, zbyt dużo. Nigdy nie miałyśmy ze sobą dobrego kontaktu. Co z tego, że córka wie, że mama ją kocha? Myślę, że dla córki ważne jest to, aby mama wiedziała co lubi czytać, kto jest jej idolem.
Podsumowując: Uważam, że najważniejsze w relacji matka-córka jest to, aby córka wiedziała, że może rodzicielce zaufać bezgranicznie i przyjść z każdym problem. Wiadomo, nie wszystko można mamie powiedzieć, od tego są przyjaciółki. 

Przyszła Pani Elektryk





Nie jestem pewna czy chciałabym się przyjaźnić z moją mamą. Nasze charaktery niesamowicie się różnią i chyba szybciej bym oszalała niż zaczęła się zwierzać. Nawet nie chodzi o różnicę wieku. Przede wszystkim trudno nadążyć za pewnymi pomysłami, na które wpadają rodzice. U mnie matka ma swoje osobne, wyścielone miejsce. Oczywiście, czasami rozmawiam z nią o moim życiu, o tym co czytam i kogo lubię, ale prawda jest taka, że ani ona nie jest tym szczególnie zainteresowana, ani ja nie czuję wielkiej potrzeby mówienia o tym. Jestem pewna, że wiele zależy od dziecka - od tego, jakie kontakty ono chce mieć z rodzicami. Jeżeli uważa, że rozmowy z mamuśką są straszną siarą, to choćby się kobieta starała, nic nie wskóra. To działa też w drugą stronę: jeżeli matka nie interesuje się swoim dzieckiem, to jakoś trudno sobie wyobrazić między nimi wielką przyjaźń.
Podsumowując, relacja matki i córki jest sprawą indywidualną i najważniejsze jest w niej, żeby obie kobiety czuły się swobodnie. Nic na siłę, to na pewno.
Ceviche

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

moja mama nic o mnie nie wie
jakos nie potrafimy ze soba normalnie rozmawiac

Unknown pisze...

W takim razie witaj w klubie ;)

dentroame pisze...

Ja z moją mamą jestem na stopie przyjacielskiej i nie wyobrażam sobie sytuacji odwrotnej, bądź obojętnego stosunku. Matka jest najbliższą istotą dziecku. I jeśli między nimi nie ma kontaktu, to znaczy, ze coś jest nie tak...wkradł się błąd i nie jest to poprawna relacja. Ale domy są rózne, dzieci i rodzice też. A tą osobą , która nigdy nie ocenia, zawsze kocha i na pierwszy plan wysuwa swoje dziecko - jest matka.

Unknown pisze...

Niestety nie mogę zgodzić się z Tobą co do ostatniego zdania.

Ceviche pisze...

No ja też zgodzić się nie mogę. Jak mówisz - różne dzieci i rodzice też - no i właśnie zdarzają się tacy, którzy to myślą, że robią dobrze, a w rzeczywistości tylko krzywdzą...

dentroame pisze...

Tak się dzieje w rodzinach, w których się nie rozmawia. My sami jesteśmy odpowiedzialni za relacje , w jakich jesteśmy. I nawet jeśli Wam dziś sie wydaje,że nie macie kontaktu z matką, nie dogadujecie się a wszystko kończy się kłótnią...to w momencie największego ryzyka czy zagrożenia - ona stałaby za Wami murem. Mimo,że dzis tego nie widać.

Unknown pisze...

Akurat z tym ostatnim masz rację, jeśli chodzi o mnie..